Hej Dziewczyny! :)
Dzisiaj przychodzę do Was z krótkim postem na temat mojej wygranej w konkursie Rimmela. Może większość z Was o tym słyszała a nawet i wzięła udział, ale może i znajdą się osoby, które o tym nie słyszały.
Firma Rimmel na swoim fanpage na facebooku ogłosiła jakiś czas temu konkurs Rimmel 4 Party Make Up. Konkurs składa się z II etapów. W I etapie do wygrania był pakiet od Rimmel Polska składający się z 1x Podkład Lasting Finish Nude oraz 20 x próbki podkładu + niespodzianka od Rimmela. W I etapie wygrywało aż 1000 osób!! :)
Przypadkowo przeglądając facebooka natrafiłam na ten oto konkurs. Zasadą w I konkursie było dokończenie w kreatywny sposób trzech zdań ;) nie pamiętam już jakie to były zdania, ale było to coś takiego jak:
Lekka jak...
Kobieca jak...
Czyli coś banalnego ;) Myślę okej spróbuję. Nigdy nic nie wygrałam, więc pomyślałam, że może się uda. Tak oto wypełniłam wysłałam i jakież było moje zdziwienie gdy tydzień później wchodząc na pocztę zobaczyłam w spamie emaila, że wygrałam! :) ucieszyłam się bardzo. Od razu wypełniłam oświadczenie wysłałam i czekałam na swoją przesyłkę z niecierpliwością.
Około 2 tygodni później zadzwonił do mnie kurier, że ma dla mnie przesyłkę, Tak więc odebrałam otwieram a tu moim oczom prezentuje się takie oto pudełeczko:
Byłam strasznie miło zaskoczona pudełkiem od Rimmela. Bardzo dobrze wykonane, na magnes i kolorowe. Z niecierpliwością otworzyłam paczkę i poczułam się jak dziecko otwierające prezent pod choinką :D Ciekawe co było w środku? No to patrzcie ;)
Byłam ciekawa jaką niespodziankę przygotował dla nas Rimmel a tu patrzę tusz do rzęs! ;) akurat mój ulubiony tusz z Wibo był na wykończeniu, więc złożyło się idealnie ;) Obawiałam się trochę co do koloru podkładu, ale na szczęście Rimmel pomyślał o bladolicych Polkach i pełnowymiarowy produkt jest w kolorze 100 Ivory czyli jasny podkład wpadający w żółty a nie różowy odcień ;) Próbki natomiast są już o jeden ton ciemniejsze, czyli na lato będą idealne ;)
Oczywiście nie mogłam wytrzymać i na następny dzień przy wykonywaniu makijażu użyłam już podkładu z Rimmela oraz tuszu do rzęs. Jestem zachwycona! ;) Podkład idealnie stapia się z moją cerą. Nie odcina się od szyi. Nie jest też trupio blady, no po prostu czad! :D Jedynym jego minusem jest to, że nie trzyma się długo na cerze jak zapewnia to producent, ale też nie świeci się chamsko po kilku godzinach. Jest to bardziej zdrowy blask. Tusz szczerze mówiąc przebił mojego ulubieńca z Wibo :D moje rzęsy po jego użyciu są mocno czarne, wydłużone, pogrubione i odrobinę gęstsze. Nie osypuje się i nie odbija na górnej powiece (oczywiście po około tygodniu od otwarcia nim trochę przeschnie).
Podsumowując jestem baardzo zadowolona wygraną w konkursie Rimmela :) podklad stał się moim numerem 1. I na pewno sięgnę po kolejne opakowanie jak to mi się skończy. A wy co myślicie o takiej wygranej? :) byłybyście zadowolone? A może już stosowałyście te produkty? Jaka jest Wasza opinia? Dajcie znać :)