czwartek, 18 czerwca 2015

Recenzja produktów z Golden Rose: szminka Velvet Matte oraz konturówka do ust Dream Lips

Witajcie dziewczyny :)

Wracam już do Was na stałe. Będzie mnie więcej a także co za tym idzie będzie więcej postów ;) na razie muszę przystopować z recenzjami, bo nie chcę żeby mój blog polegał na samych recenzjach. Także na dniach spodziewajcie się ciekawszych postów :D

Ale dziś przychodzę jeszcze do Was z recenzją. Niedawno będąc na zakupach natknęłam się na sklep Golden Rose. Tyle się o nim nasłuchałam i naczytałam na YT oraz blogach, że musiałam tam wejść. Pierwsze na myśl przyszły mi produkty do ust, a w  szczególności szminki matowe z serii Velvet Matte. Przysięgam... dobre 20 minut zastanawiałam się jaki kolor wybrać. Warto dodać, że wszystkie szminki jakie mam w swojej kolekcji są w kolorach zbliżonych do koloru ust (jeszcze się nie odważyłam na mocne kolory), czyli w szczególności są to ciemniejsze odcienie różu. I tak na pierwszy ogień wybrałam szminkę z serii Velvet Matte w numerze 10.




Jeśli chodzi o kolor szminki jest to ciemny róż wpadający w brąz. Szminka jest w 100 % matowa. Utrzymuje się na ustach około 3 h, później się ściera. Kolor jest zbliżony do koloru moich ust więc tylko "wydobywa" z nich kolor. W szmince tej nie ma efektu suchych ust jak po innych szminkach matowych. Po użyciu innych szminek matowych moje usta były suche spierzchnięte a wręcz miałam wrażenie, że mnie piekły. Po użyciu tej szminki tego efektu nie ma. Usta są nawilżone, co dziwne przy użyciu szminki matowej.




Gdy byłam już przy kasie zobaczyłam, że obok stoją konturówki do ust. Poprosiłam Panią o dobranie koloru zbliżonego do szminki. Tak więc wzięłam konturówkę z serii Dream Lips w numerku 512. 



Jest to kolor ciut ciemniejszy jak kolor szminki. Powiem Wam, że nigdy nie miałam konturówki do ust i to był błąd. Całkiem inaczej wygląda szminka nałożona z konturówką jak bez niej. O wiele pełniej wyglądają usta ;) jeśli chodzi jeszcze o konturówkę to jest ona wysuwana co uprzyjemnia proces aplikacji. Nie trzeba jej temperować :D



Podsumowując jestem zadowolona ze swoich pierwszych produktów marki Golden Rose i na pewno na nich nie poprzestanę. Chciałabym jeszcze spróbować ich utwardzaczy do paznokci oraz topu nadającego paznokciom efektu matowego. Myślę, że niedługo się na nie na pewno skuszę ;)

Wierzcie lub nie, ale moja ulubiona szminka z Essence poszła teraz w odstawkę, Na jej miejsce wskoczyła szminka z Golden Rose. Na pewno zaopatrzę się jeszcze w inne kolory. Kto wie może pokuszę się na lato na jakiś odważniejszy kolor :) 





Na koniec macie jeszcze zdjęcie poglądowe jak szminka wraz z konturówką prezentują się na ustach. 




Wybaczcie jakość zdjęć, ale robiłam je dość dawno jeszcze starym aparatem. Teraz mam nowy i zdjęcia będą na pewno lepszej jakości. Już niedługo na dniach spodziewajcie się zmiany bloga. Postaram się, żeby wyglądał on bardziej profesjonalnie oraz zadbam o jakość zdjęć. Także zmiany zmiany zmianyyy! :D

Chciałabym wiedzieć czy jesteście tu ze mną. Wyświetlenia mówią swoje a brak odzewu w komentarzach swoje :( dajcie znać czy jesteście! Będzie mi miło i będę wiedziała, że moja praca nie idzie na marne :)







poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Wygrana w konkursie Rimmel 4 Party Make Up !! :)

Hej Dziewczyny! :)


    Dzisiaj przychodzę do Was z krótkim postem na temat mojej wygranej w konkursie Rimmela. Może większość z Was o tym słyszała a nawet i wzięła udział, ale może i znajdą się osoby, które o tym nie słyszały.

Firma Rimmel na swoim fanpage na facebooku ogłosiła jakiś czas temu konkurs Rimmel 4 Party Make Up. Konkurs składa się z II etapów. W I etapie do wygrania był pakiet od Rimmel Polska składający się z 1x Podkład Lasting Finish Nude oraz 20 x próbki podkładu + niespodzianka od Rimmela.  W I etapie wygrywało aż 1000 osób!! :)

Przypadkowo przeglądając facebooka natrafiłam na ten oto konkurs. Zasadą w I konkursie było dokończenie w kreatywny sposób trzech zdań ;) nie pamiętam już jakie to były zdania, ale było to coś takiego jak:
Lekka jak...
Kobieca jak...

Czyli coś banalnego ;) Myślę okej spróbuję. Nigdy nic nie wygrałam, więc pomyślałam, że może się uda.  Tak oto wypełniłam wysłałam i jakież było moje zdziwienie gdy tydzień później wchodząc na pocztę zobaczyłam w spamie emaila, że wygrałam! :) ucieszyłam się bardzo. Od razu wypełniłam oświadczenie wysłałam i czekałam na swoją przesyłkę z niecierpliwością.

Około 2 tygodni później zadzwonił do mnie kurier, że ma dla mnie przesyłkę, Tak więc odebrałam otwieram a tu moim oczom prezentuje się takie oto pudełeczko:











Byłam strasznie miło zaskoczona pudełkiem od Rimmela. Bardzo dobrze wykonane, na magnes i kolorowe. Z niecierpliwością otworzyłam paczkę i poczułam się jak dziecko otwierające prezent pod choinką :D Ciekawe co było w środku? No to patrzcie ;)





Byłam ciekawa jaką niespodziankę przygotował dla nas Rimmel a tu patrzę tusz do rzęs! ;) akurat mój ulubiony tusz z Wibo był na wykończeniu, więc złożyło się idealnie ;) Obawiałam się trochę co do koloru podkładu, ale na szczęście Rimmel pomyślał o bladolicych Polkach i pełnowymiarowy produkt jest w kolorze 100 Ivory czyli jasny podkład wpadający w żółty a nie różowy odcień ;) Próbki natomiast są już o jeden ton ciemniejsze, czyli na lato będą idealne ;)

Oczywiście nie mogłam wytrzymać i na następny dzień przy wykonywaniu makijażu użyłam już podkładu z Rimmela oraz tuszu do rzęs. Jestem zachwycona! ;) Podkład idealnie stapia się z moją cerą. Nie odcina się od szyi. Nie jest też trupio blady, no po prostu czad! :D Jedynym jego minusem jest to, że nie trzyma się długo na cerze jak zapewnia to producent, ale też nie świeci się chamsko po kilku godzinach. Jest to bardziej zdrowy blask. Tusz szczerze mówiąc przebił mojego ulubieńca z Wibo :D moje rzęsy po jego użyciu są mocno czarne, wydłużone, pogrubione i odrobinę gęstsze. Nie osypuje się i nie odbija na górnej powiece (oczywiście po około tygodniu od otwarcia nim trochę przeschnie).

Podsumowując jestem baardzo zadowolona wygraną w konkursie Rimmela :) podklad stał się moim numerem 1. I na pewno sięgnę po kolejne opakowanie jak to mi się skończy. A wy co myślicie o takiej wygranej? :) byłybyście zadowolone? A może już stosowałyście te produkty? Jaka jest Wasza opinia? Dajcie znać :)