Witajcie! :)
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją produktu z Bell a mianowicie Matującego Fluidu Ochronnego DD Daily Defence Cream. Podkład zakupiłam w Biedronce za cenę 12,99 i początkowo był to odcień 01 Light Beige. Następnie zdecydowałam się zakupić jeszcze jeden podkład, ale w odcieniu o ton ciemniejszym czyli 02 Natural.
Podkład ten zapewnia nam świeży matowy efekt oraz ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Zawiera wyciąg z kasztanowca, żeńszenia, morski glikogen, lipę, UVB oraz witaminę C i E. Oto co zapewnia nam producent:
A co ja sądzę o tym podkładzie?
Podkład ma konsystencję trochę lejącą, ale bardzo dobrze rozprowadza się na cerze. Krycie moim zdaniem jest średnie, bez korektora na nieprzyjaciół się nie obejdzie. Idealnie stapia się z cerą dając naturalny świeży wygląd cery. Cera jest matowa i na upartego nie potrzebuje przypudrowania, ale ja i tak zawsze to robię. Nie podkreśla suchych skórek ani nie tworzy nam maski na twarzy. Podkład na mojej cerze (normalna przetłuszczająca się w sferze T) trzyma się około 6-7 h (przypudrowany).
Tutaj na zdjęciach macie różnicę między numerem 01 Light Beige oraz 02 Naturalny. Moim zdaniem kolor 01 jest idealny dla bladziochów. Na początku używałam go i przyciemniałam resztką podkładu z Revlon Colorstay (180 Sand Beige) przez co krycie było idealne tak samo jak i kolor. Teraz mieszam 01 z 02 i również jest idealnie ;)
Podsumowując oceniam ten podkład na ocenę dobrą (4/5 punktów)
Odejmuje jeden punkt za kolorystykę podkładu, ponieważ 01 jest dla mnie za jasny a 02 ciut za ciemny (aczkolwiek na lato pewnie będzie idealny).
Uwielbiam podkłady dające naturalny efekt cery bez efektu maski.
Cera wygląda na świeżą, promienną oraz zmatowioną.
Utrzymuje się przez 6 h co jak dla mnie jest dość dobrym wynikiem.
Czegóż więcej chcieć od podkładu? :)
Jak dla mnie na chwilę obecną ideał :)
Dajcie znać czy używałyście? Używacie? Jak u Was się sprawdza? ;)